Przyszedł wrzesień, więc czas na fotograficzne wspomnienie z wrześniowej Islandii.
Zdjęcia długo leżały i czekały na opublikowanie. Jest to przekrój tego co widzieliśmy przez dwutygodniowy road-trip na około wyspy.
Ten post to wpis #1, drugi wpis znajduje się tutaj – wpis #2.
Nie było to typowe okrążenie drogą numer 1 (które ma około 1400 km).
Oprócz “jedynki”, objechaliśmy jeszcze całe Vestfirðir (Westfjords), czyli region północno-zachodniej Islandii i zahaczyliśmy o wiele mniejszych (czasami jednokierunkowych) dróg.
W związku z tym, nasza trasa wyniosła ~3200 km, przez dwa tygodnie 😉 Dużo, czy za dużo? Zależy jak na to patrzeć. Czasami czas nas gonił, ale takie było założenie.
Były 2-3 dni kiedy w sumie prawie cały czas spędziliśmy jadąc w aucie, ponieważ lał deszcz i widoczność momentami spadała do kilku metrów. Przez co nie udało się nam zobaczyć niektórych ikonicznych miejsc, mimo że staliśmy obok 😉
Przed wyjazdem dosyć dobrze się przygotowałem, na Google Maps miałem naniesione kilkadziesiąt punktów wartych zobaczenia, więc w każdym zakątku Islandii mieliśmy jakiś cel.
Absolutnie nie żałuję tak długiej trasy, bo przez dwa tygodnie, dosłownie dzień w dzień miałem opad szczęki z wrażenia!
W niektórych rejonach wyspy, na przestrzeni 200-300 km, krajobraz zmieniał się diametralnie. Kilkuset metrowe fiordy przechodziły w równiny porośnięte mchem, za kilkadziesiąt kilometrów mijaliśmy lodowiec, za jakiś czas przejeżdżaliśmy przez apokaliptyczne tereny przypominające grę Fallout, a na wieczór rozbijaliśmy namiot w otoczeniu gór, smrodu siarki i gotującej się wody w gejzerach.
Na zdjęciach jest głównie natura i krajobrazy, bo właśnie to czyni Islandię taką niesamowitą. Po drodze odwiedziliśmy oczywiście główne miasta i wiele wiosek, jednak jak to miasta – po kilku odwiedzonych, każde kolejne jest niemalże takie samo.
Zdjęcia są podzielone na dwa wpisy, ze względu na ich ilość. W każdym jest ich około 60, także chwile może zająć ich wczytanie.
Wpis #1, drugi wpis znajduje się tutaj – wpis #2.
Zobacz zdjęcia z wpisu #2.